sobota, 6 października 2007

Trudne początki... Woda.

Dla rozgrzewki mały problem. Woda. Dokładnie miesiąc wcześniej zakończyliśmy osuszanie piwnic w innym budynku i na pukcie wody byliśmy mocno przeczuleni. W pobliżu domu ma być mały staw - pięknie, ale co z wilgocią w fundamentach? 30m od domu powoli płynie strumyk - też uroczo, ale pytanie staje się jeszcze bardziej drażliwe. Postawiliśmy sprawę na ostrzu noża: albo zostanie wykonana dodatkowa izolacja pionowa (dwie izolacje poziome były przewidziane), albo rezygnujemy. W końcu na tle kosztu całego domu wykonanie takiej izolacji to drobiazg, a ile kłopotów potrafi zaoszczędzić. Developer na szczęście postanowił specjalnie dla nas wykonać tę izolację, choć jak się później okazało - i tak była ona przewidziana w projekcie naszego budynku, tylko jakoś nikt o tym nie pamiętał...

1 komentarz:

Kasia pisze...

Trzymam kciuki za budowe:) Szukając okien warto zerknąć sobie na http://novatordom.pl Zapoznajcie się z ich ofertą.